Przez pierwsze minuty oglądania filmu na wielkim ekranie złośliwie próbowałem wyłapać jakieś choćby nieduże potknięcia w tak zwanych kłapach. Ale nic nie zauważyłem, żadnych wpadek. Zdawało się wręcz, że autor polskich dialogów tak dobrał polskie słowa (plus kilka słówek rosyjskich i . . . kilka angielskich) by idealnie pasowały do ruchów ust. Zaś polscy aktorzy perfekcyjnie te dialogi wypowiedzieli.
Bardzo szybko dałem sobie spokój i zwyczajnie kontynuowałem oglądanie bez zwracania uwagi na cokolwiek. Nie potrafię wyróżnić aktorów podkładających polskie głosy szczególnie trafnie obsadzonych ale też nikogo nie wymienię jako przykładu obsady nietrafnej. Po prostu aktorzy na ekranie mówili tak, jakby od samego początku film został nakręcony w języku polskim. Czyli brzmiało to wszystko naturalnie.
Może żaden szczyt artyzmu, ale za to bardzo solidne rzemiosło. To chyba dobrze, czyż nie?
Thunderbolts
-
- Stremowany amator
- Posty: 12
- Rejestracja: 3 wrz 2022, o 14:55