Dzisiaj w Polsce, Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach wchodzi do kin Beetlejuice Beetlejuice – zrealizowana po trzydziestu sześciu latach kontynuacja kultowego Soku z Żuka Tima Burtona. Dystrybutorem filmu jest Warner Bros., które – kontynuując zapoczątkowaną w zeszłym roku politykę dubbingowania filmów mających potencjał kasowy – zdecydowało się na zrealizowanie polskiej wersji także do tej produkcji. Będzie to prawdopodobnie ostatni zdubbingowany w 2024 roku film tego dystrybutora (poza może Władcą pierścieni: Wojną Rohirrimów, którego premierę wyznaczono na grudzień).
Polską wersję Beetlejuice Beetlejuice w studiu Hiventy Poland wyreżyserowała Joanna Węgrzynowska-Cybińska do dialogów napisanych przez Bartka Fukieta. Jej realizatorami byli Marta Lopukh (montaż dźwięku) i Agata Leonczak (kierownictwo produkcji).
W polskim dubbingu głosów głównym bohaterom użyczyli:
- Lidia Sadowa – Lydia Deetz (Winona Ryder)
- Alicja Wieniawa-Narkiewicz – Astrid Deetz (Jenna Ortega)
- Paweł Wawrzecki – Betelgeuse (Michael Keaton)
- Elżbieta Kijowska-Rozen – Delia Deetz (Catherine O’Hara)
- Jarosław Boberek – Wolf Jackson (Willem Dafoe)
- Maciej Maciejewski – Rory (Justin Theroux)
- Filip Rogowski – Jeremy Frazier (Arthur Conti)
- Agnieszka Kunikowska – Dolores LaVerge (Monica Bellucci)
- Krzysztof Cybiński – ojciec Damien (Burn Gorman)
- Piotr Bajtlik – Richard (Santiago Cabrera)
- Agnieszka Fajlhauer – Jane Butterfield (Amy Nuttall)
- Piotr Tołoczko – Charles Deetz
- Cezary Kwieciński – woźny w zaświatach (Danny DeVito)
W pozostałych rolach głosów użyczyli m.in. Angelika Jasińska, Ewelina Kudeń-Nowosielska, Mateusz Kwiecień, Marta Markowicz-Dziarkowska, Aleksandar Milićević, Mateusz Narloch, Emilia Niedzielak, Kamil Pruban, Ewa Prus, Lena Schimscheiner, Wojciech Socha, Anna Sztejner-Pierczyńska (matka Jeremy’ego), Łukasz Węgrzynowski, Janusz Wituch (jeden z podwładnych Wolfa), Anna Wodzyńska, Laura Bączkiewicz, Olga Cybińska, Paweł Piotrowski, Jakub Rutkowski i Antonina Żbikowska.
Z kronikarskiego obowiązku warto wspomnieć, że w tym przypadku dystrybutor nie zdecydował się na spolszczenie napisów ekranowych – zamiast tego pojawiają się one w postaci białego Arialu, często w rzadko spotykanych, utrudniających czytanie trzech wierszach zamiast w standardowych dwóch. Na potrzeby dubbingu napisami opatrzono także większość piosenek mających jakieś znaczenie fabularne, w tym chociażby „Right Here Waiting” Richard Marksa czy „MacArthur Park” Richarda Harrisa. Jedyną ważniejszą, a nieopatrzoną napisami jest śpiewana przez chór wersja „Banana Boat (Day-O)” Harry’ego Belafontego.
Tłumaczenie Bartka Fukieta zostało niestety ocenzurowane. Beetlejuice Beetlejuice otrzymał od Motion Picture Association of America kategorię wiekową PG-13, która zakłada, że w filmie tylko raz może paść słowo „fuck” i jego pochodne, o ile nie odnosi się do stosunku seksualnego. Jeśli występuje więcej razy, twórcy muszą ocenzurować kolejne, żeby film nie otrzymał wyższej kategorii wiekowej R. Tutaj pada ono dwukrotnie, wobec czego przy drugim użyciu zostało ocenzurowane. Kiedy Betelgeuse używa go po raz pierwszy, w oryginale mówiąc: „Later, fucker”, w polskim dubbingu usłyszeć można: „Nara, frajerze”. W drugim przypadku zachowano cenzurę, kiedy Keaton pyta: „What the f…?”, a Wawrzecki: „Co do ch…?” Być może twórcy polskiej wersji nie byli świadomi ograniczenia narzuconego przez MPAA i zachowali dźwięk cenzury uznając go środek artystyczny, albo Warner Bros. zostawiło go w tonie międzynarodowym i nie było możliwe ominięcie go.
W Beetlejuice Beetlejuice dorosła już Lydia Deetz, obecnie prowadząca program telewizyjny Dom duchów, wraz nastoletnią córką Astrid po latach wraca do domu w Winter River na pogrzeb ojca. Tam ponownie spotyka demona Betelgeuse’a, który przed laty siłą i szantażem próbował zmusić ją do ślubu.
Grafika wykorzystana w nagłówku: © Warner Bros.
Mały błąd w obsadzie. Astrid jest dubbingowana przez Alicję Wieniawe-Narkiewicz, a nie Alicję Warchocką.
Poprawione. Dzięki za weryfikację. Zdjęcie z planszą obsady głównej tak mi się rozmazało, że nie byłem do końca pewny, jakie nazwisko na nim widnieje, a drugiego członu nie potrafiłem już w ogóle odczytać.
Serio Boberek?? A czemu nie Wakul8ński skoro dobrze wypadł jako Osborn
Wakuliński, przepraszam
Choć sam nie jestem zadowolony z tego wyboru castingowego, to jednak muszę szczerze przyznać, że w momencie gdy nastawiałem się na krwawienie z uszu przy słuchaniu wypowiedzi tej postaci, to jednak pan Boberek dał radę dźwignąć tę rolę; oczywiście na ile to możliwe. Jest to nadal zły, nieodpowiedni casting, ale dzięki kunsztowi warsztatowemu dał radę uczynić ten występ znośnym. Ciekawe skąd w ogóle taki pomysł u pani Węgrzynowskiej… Szkoda, że Warner nie sięgnął po wypróbowanego już w ich dubbingach pana Tomasza Schimscheinera albo właśnie Wakulińskiego.
Osobiście twierdzę, że Boberek jako Dafoe jest równie słaby, jak w przypadku Downeya Juniora. Wydaje mi się, że Węgrzynowska specjalnie wybiera ich do znanych aktorów, myśląc, że skoro są tak „królem i królową dubbingu” to zawsze będą pasować. Niestety, dubbing aktorski tak nie działa, i nadal słychać w filmie Boberka i „Fionę”. Lubię pewne dubbingi od Węgrzynowskiej, ale obsadzanie gwiazd „wycieruchami” tylko działa na niekorzyść filmu.
Nie był aż taki tragiczny, dało się go znieść, bo na szczęście miał stosunkowo niewiele dialogów. Z dwojga złego lepszy Boberek niż żeby reżyser zdecydowała się na zachowanie głosu w postaci Roberta Więckiewicza (Beyond: Dwie dusze, gdzie Dafoe grał na planie – a nie dubbingował – jednego z głównych bohaterów), bo to moim zdaniem byłby znacznie bardziej nieudany casting. Inna kwestia: nie wiem, czy Warner Bros. wymaga castingów, a jeśli tak, to czy akurat ta rola też mu podlegała, ale być może Boberek został wybrany przez producentów.
Tak mówiąc pół żartem pół serio to wygląda na to że Paweł Wawrzecki ma wyłączność na dubbingowanie Michaela Keatona. Zdaje się że z ostatnich filmów zdubbingowanych z tym aktorem to tylko w filmie „Flasch” w którym ten aktor grał Batmana był dubbingowany przez innego aktora . W pozostałych słyszeliśmy popularnego „Bułe”.
W Morbiusie również nie wystapił, ale to tylko z powodu dogrywek do oryginalnego filmu robionych na ostatnią chwilę.
Pani Węgrzynowska chyba trwa w przekonaniu że Boberek może zdubbingować każdego . Nieważne czy młody czy stary, czy barwa głosu się zgadza czy odbiega od oryginału, da się Boberka i koniec tematu. Trochę tak jakby nie było ochoty szukać innego aktora tylko pójść na łatwiznę. W przypadku np. Doktora Dolittlea, pani Węgrzynowska podobno kontaktowała się z Mariuszem Bonaszewskim, ale ten miał odmówić. Ciekawego dlaczego ? W filmie Wonka mamy księdza Juliusza granego przez Romana Atkinsona. Mimo, że aktor ma dość charakterystyczną barwę głosu to postanowiono że zdubbinguje go Boberek. W tym przypadku znowu nie było inicjatywy znalezienia bardziej pasującego głosu. Willem Dafoe był już wcześniej dubbingowany przez dwóch znakomitych aktorów: Tomasza Schimscheinera i Krzysztofa Wakulińskiego którzy wypadli bardzo dobrze, ale mimo to w nowym filmie głos podkłada mu Boberek. I stąd taka myśl. Czy pani Węgrzynowska stara się nie sugerować innymi dubbingami więc często nie zachowuje głosów? Czy robi dubbingi na szybko więc zaprasza tych aktorów którzy akurat mają czas albo są na miejscu w studiu? Czy po prostu nie chce się jej obdzwaniać agencji, teatrów żeby ściągnąć aktorów i angażuje tylko tych z którymi ma stały kontakt ?
O Jarosławie Boberku podkładającym głos pod Dafoe się nie wypowiem bo filmu póki co nie widziałem , ale wspomnę tylko że Willem Dafoe oprócz wymienionych dwóch aktorów był dubbingowany jeszcze przez Bronisława Wrocławskiego w filmie „Togo”.